Hej! Przepraszam za moją nieobecność. Tak, żyję. Zdałam maturę, dostałam się na studia. Zbyt wiele zawirowań w moim życiu ostatnio, nie miałam jak ogarnąć tego wszystkiego, a tym bardziej już diety...
Ale mam dość. Postanowiłam na nowo zawalczyć o swoje życie. Od 4 dni jestem na diecie kopenhaskiej - to na początek, na rozgrzanie metabolizmu, nie chcę jej całej robić, bo jest zbyt niezdrowa. Jutro znów ważenie. Jeśli będę ważyć za dużo niż przewiduję, przedłużam ją do 6 lub 7 dnia, potem przechodzę na dietę 4-5 małych posiłków dziennie i dużo ćwiczeń! Może w końcu przemogę się do biegania, a jak nie - bieżnia czeka w pokoju.
Edit 22.09.2014:Jest na dzień dzisiejszy 59,5 kg.
Było około 63.
Przedłużam na razie o jeden dzień dietę.
Co u was słychać?
Chudnijcie kochane <3
masz bieżnię ?? nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym mieć takie coś u siebie :D Gratuluję zdanej Matury i dostania się na studia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z dietką
też miałam przerwę przez wakacje... źle się to dla mnie skończyło. :/ ale gratuluję że tobie udało się wrócić do diety to najważniejsze! :)
OdpowiedzUsuń