No i po świętach. Może i dobrze, bo po co się oszukiwać. Mój dom to dom wariatów, już nie wytrzymuję psychicznie.
Przytyłam ok. 1 kg. MYSLAŁAM ZE WIĘCEJ, DZIĘKI CI BOŻE.
Ważyłam wczoraj 62,5 kg.
Ale teraz mam problem. Do sylwestra zostało 3 dni. Jak schudnąć w 3 dni?
Gdybym mieszkała sama - nie byłoby problemu, bo bym jadła co chcę. Chcę spróbować diety owocowej, ale zaraz rodzice będą kazali mi jeść obiad, kurwa jak się wymigać? Na razie jestem po dwóch pomarańczach... w domu same pomarańcze, będę nimi rzygać. Szkoda, że nie ma bananów... :(
Niby chcę tak schudnąć do sylwestra, już sama nie wiem czy dla samej zasady - udowodnienia sobie czegoś, czy dlatego, że niby impreza. Ale nie wiem czy się odbędzie - dziękuje mamusi i dla brata i w ogóle wszystkim, potraficie zniszczyć mi dzień w sekundę!!!! :) nie wiem co będzie, rzygam już tym wszystkim.
Jakbym schudła te 3 kg do imprezy sylwestrowej (jesli w ogóle się odbędzie) będę ważyła około 59,5 kg. Byłoby świetnie. 5 z przodu jako zakończenie tego roku i rozpoczęcie dobrze nowego, tego który ma być przełomowy i nieść zmiany na lepsze.
We'll see.
Potrzebuję wsparcia.
Eh skąd ja to znam... świat byłby piękniejszy jakbyśmy mieszkały same, nikt by nie patrzył co jemy i nic by nam nie wciskali, na pewno już ważyłybyśmy o wiele mniej ! :)
OdpowiedzUsuńWiesz zawsze możesz powiedzieć, że chyba okres ci się zbliża i nie masz apetytu, mama powinna zrozumieć a tata nie zauważy że nic nie zjadłaś :) Mam nadzieje, że ci się uda :)
Trzymam kciuki :)
Zapraszam do mnie :)
http://unelma-pro-ana.blogspot.com/
5 z przodu - aaaaj tak, marzenie... Jeszcze musiałabym mieć odwagę, by się zważyć ;) Jeśli chodzi o dietę owocową - przechodziłam kilka razy. Raz nawet właśnie do Sylwestra, by wyglądać dobrze w sukience. Zadziałało, ale po tych kilku razach mogę śmiało stwierdzić, że wszystko co tracimy na owocówce to woda, która wraca. Niestety, bo na moją owocową manię taka dieta to cudo :<
OdpowiedzUsuń