Ten rok miał być dla mnie przełomowy (tak sobie obmyśliłam rok temu). Miałam tyle planów do zrealizowania. Wiem, teraz myślicie, że napiszę, że było to całkowicie zjebane.
Ale właśnie sobie uświadomiłam, że nic nie dzieje się od razu, a ja jestem bliżej do swoich celów niż byłam rok temu!
Nie spełniło się wszystko, ale:
- pojechałam do Niemiec
- stworzyłam coś, z czego jestem absolutnie zadowolona, teraz czas tylko to dokończyć (kiedyś wam powiem o co chodzi :))
- poznałam kilka wspaniałych osób
- no i jak każdy, zdobyłam nowe doświadczenia
- zaczęłam się znów uczyć j. fińskiego i teraz na pewno nie przestanę :)
Nie schudłam, ale to nie koniec świata, bo schudnę. Po prostu to wiem :)
Co do wagi - dziś miałam dziwny incydent. Zważyłam się na czczo rano, tylko w samych skarpetkach i koszuli nocnej ;D Patrzę na wagę - 61,1! Potem ważę się znów, bo nie wierzę - dalej 61,1. I zrobiłam tak jeszcze raz. Ale byłam za bardzo niedowierzająca.. zważyłam się jeszcze 2 razy i wtedy pokazało 2 razy wagę 62,7. JAK TO MOŻLIWE DO CHOLERY?
Trochę mnie to wkurzyło, nie powiem. Dodam, że czułam, że jestem chudsza, bo brzuch miałam bardziej wklęsły. Nie wiem, o co chodzi. Jak można przytyć w kilka sekund 1,6 kg? I cały czas stałam dobrze na wadze, więc kompletnie nie wiem, o co chodzi. Mam nadzieję, że jutro będzie 61 kg :/ bo dziś mało jadłam i dużo piłam. Ogólnie dzień udany. :)
A teraz te postanowienia noworoczne :)
Wiele osób uważa, że są one i tak niewykonalne. Jeśli tak się myśli, nigdy się nie zdobędzie "szczytu" :)
Moje postanowienia:
1. Schudnąć do wymarzonej wagi.
2. Dokończyć moje projekty i działaaaaaaać! :)
3. Uczyć się niemieckiego i fińskiego so hard.
4. Dostać się na wymarzone studia.
5. Wyprowadzić się.
6. Zrobić Eurotrip w wakacje! :) (dołącza się ktoś? :>)
7. Poznać zajebistych ludzi w nowym miejscu zamieszkania!:)
8. Znaleźć jakąś pracę na wakacje, przynajmniej na miesiąc.
9. Spotkać się z kilkoma osobami :*
10. Stać się bardziej otwartą, pewną siebie i śmiałą.
11. Zacząć uczyć się francuskiego (cholernie podoba mi się ten język)
12. Spełnić wszystkie postanowienia.
Nic więcej do głowy mi nie przychodzi. I nie ma, że boli. Muszą być spełnione. Czuję, że to jest ten czas, kiedy pokażę światu, że jestem silną, niezależną kobietą, wiedzącą, czego chce od życia, spełniającą konsekwentnie swoje cele życiowe i marzenia.
Nie poddam się, nigdy, ponieważ nic nie mam do stracenia, a wiele mam do zyskania :)
Co u was słychać? Mam nadzieję, że jutro spędzicie sylwestra z bliskimi osobami i będziecie się świetnie bawić :) Ja osobiście nie lubię sylwestra, ale jeśli wszyscy się bawią tego dnia, to ja nie będę odstawać :) Życzę wam zajebistego sylwestra i szczęśliwego nowego roku, w którym wszystkie pokażemy na co nas stać!
Trzymajcie się chudo kochane <3
Jezu jak ja zobaczyłam, że się uczysz fińskiego to już Cię pokochałam <3 też kiedyś chciałam, ale non stop uczę się na bieżąco to co mam w szkole i nie mam czasu na nic innego ;/ Nienawidzę swojej szkoły, każą się uczyć i wgl nie uwzględniają, że uczniowie mają swoją jakies inne zainteresowania -_-
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam aż na piszesz o tym czymś :D Gdy waga tak ci wariuje to poczekaj z 5 nim i znów się zważ :) Możesz jeszcze wyjąć baterie i włożyć :) Każdy czasem się zamula :) Mam nadzieje, że waga prawdziwa to ta pierwsza :) 12 postanowienie najlepsze <3 Dziękuje za życzenia i wzajemnie :)
Życzę powodzenia w postanowieniach noworocznych. Ja mam tylko jedno - schudnąć. Mam nadzieję, że osiągnę ten jeden jedyny cel :) Sylwester.. przyjeżdżają koleżanki. Oczywiście z mega kalorycznym jedzeniem, ale mam swój limit. Trzymaj się <3
OdpowiedzUsuńany-of-perfection.blogspot.com
6:9 robaczku haha, najlepsze ! <3
OdpowiedzUsuńTy zobaczysz te wakacje... nie zapomnisz ich do czasów starości ; )))
Powodzenia ! *.*
Ahhh, za to lubię blogosferę - wchodzę na cudzego bloga i czytając go czuję się, jakbym czytała o sobie. Chodzi mianowicie o postanowienia noworoczne, bo oprócz nauki języków, wszystkie mamy identyczne (włącznie z tajemniczym "projektem") :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się chudo, oby wszystko Ci się udało :*