3/17/2013

Better

Idzie nieźle. Ale jedna rzecz mnie dobija, no kurwa, brak kasy i wagi również. Nikt mi nie wmówi, że bez tego się da, bo się nie da. Zaczynam świrować, bo nie wiem czy stoję w miejscu, czy chudnę. Przecież jak patrzę na siebie w lustrze, to nigdy nie będę obiektywna i nie zauważę różnicy, bo nie jest aż tak wielka. Muszę skombinować w najbliższym czasie wagę, koniecznie. ;)

Mam cel do końca marca: ważyć 55 kg!
Zostało mi 13 dni, więc keep going!


Będziemy chude! Uda się to nam! 
Ps. do wakacji zostały 3 miesiące!

Trzymajcie się chudziutko;*

7 komentarzy:

  1. Może mierz się miarą krawiecką jeśli masz, też fajnie pokazuje efekty i jest tańsza:D
    3 miesiące by założyć szorty, więc trzeba działać:)

    http://bulimiczka18.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. mierz się jak nie masz wagi wtedy będziesz widziała poprzez centymetry czy chudniesz .. tak jest lepiej ka się nie ma wagi
    powodzenia
    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  3. racja, zawsze możesz się mirzyć ;). a z czasem uzbierasz jakoś na wagę. zapraszam na mojego bloga :). dodaję :*.
    fantine-ana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bez wagi bym nie dała rady! Nie lubię się mierzyć osobiście, więc Ci tego nie będę polecała. Masz dwa tygodnie na 2 kg? Dasz radę. Na pewno! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam taki sam cel :)
    Damy radę, Trzymaj się mocno i wpadaj :)
    http://survivalana.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. 3 miesiące? TAK MAŁO?! :o
    Strach w oczach. Trzeba wziąć się bardzo za siebie.
    No niby, rzeczywiście 3 miesiące, ale wcześniej sobie
    tego aż tak nie uświadomiłam. Ale to i dużo i mało,
    zależy jak na to spojrzeć- trzeba dobrze to wykorzystać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze rzeczywiście 3 miesiące ;) he
    Trzeba brać się bardziej do roboty...
    Powodzenia ;** Trzymam kciuki
    Szarlot....

    OdpowiedzUsuń