Hej kochane! Dzisiaj jest dobry dzień. Jestem zadowolona, miło spędziłam dziś czas z A. i U. :) Potem zakupiłam sobie nowe burgundowe spodnie (po czym stwierdziłam w przebieralni, że mam grubaaaaaśne nogi). Zjadłam NAWET mało, co jest sukcesem! Ponad to, przestawiliśmy w domu rowerek stacjonarny do innego pokoju, gdzie jest telewizor, więc w końcu się zmobilizuję do jazdy!:)
Śniadanie: 4 kromki ciemnego chleba (niestety!!!), z sosem czosnkowym i serem zółtym ODTŁUSZCZONYM (nie wiem czy w to wierzyć?),
potem wypiłam butelkę 500ml pepsi
Obiad: leczo z ryżem i 5 pierożków z truskawkami
Kolacja: garstka winogron
Mogło być lepiej, ale jak na początki i cały dzień w ruchu jest ok. Ponad to siedziałam z dziewczynami w pizzerii i nie zjadłam ani kawałeczka;) nic!
Nie komentuję u was na razie blogów, bo muszę odpocząć psychicznie, brak mi czasu. Postaram się to niedługo zmienić! Chudnijcie:*
Może i odtłuszczony, ale kalorii pewnie miał sporo, takich rzeczy najlepiej unikać. Ja dziś również nie zjadłam nawet kawałeczka pizzy, a w całym domu tak pachniało, że aż ślina leciała.
OdpowiedzUsuńŚwietny bilans jak na początek;) Teraz będzie tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana!
Buziaczki:***